SPIS TREŚCI
RYNKI ŚWIATA W PIGUŁCE
USA: Delisting chińskich spółek (tak jak Gazpromu)?
Kontynuacja wątku z tekstu o TikToku. Kolejny wymiar wojny (wciąż na szczęście nie kinetycznej) pomiędzy USA a Chinami.
Jak donosi dziennik Wall Street Journal, USA opracowuje sankcje, które w razie potrzeby mają dawać amerykanom możliwość odciąć chińskie banki od globalnego systemu finansowego. Ma to być kara za wspieranie przez Państwo Środka rosyjskiego przemysłu (nie tylko zbrojeniowego).
Widmo delistingu chińskich spółek zaczyna być coraz bardziej poważne. Jak podaje PAP planowane sankcje mają być bardzo podobne do tych, które zostały nałożonych na rosyjskie spółki i banki.
Kolejne ostrzeżenie przed nami. “Apetyczne chińskie spółki” polecane przez medialnego finansowego influencera mogą okazać się co najwyżej czerstwym chlebem…
SUROWCE: Polska spółka współpracuje z Rolls-Royce
W Polsce odkryto nowe złoża kluczowego pierwiastka! I nie jest to węgiel ani srebro, lecz chodzi tu o uran! Jak poinformowała Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria odkryto go w złożu na terenie województwa świętokrzyskiego (wciąż nie zdradzono dokładnej lokalizacji).
Prezes Industrii Szczepan Ruman w komunikacie podkreślił: podjęte przez spółkę trzy lata temu wysiłki na rzecz rozwoju górnictwa w województwie świętokrzyskim i dostępu do surowców krytycznych w Polsce, w tym kluczowego dla sektora jądrowego uranu, przynoszą pierwsze rezultaty.
Ruman przyznał także, że odnalezienie złoża uranu jest ważnym wydarzeniem z punktu widzenia rozwoju współpracy Industrii z Rolls-Royce przy wdrażaniu w Polsce małych reaktorów modułowych SMR.
Co równie ciekawe, według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, tylko na terenie Polski znajdować się może ok. 100 tys. ton uranu naturalnego (tzw. zasoby prognozowane), obecnie zidentyfikowano zaledwie ok. 7 tys. ton uranu.
Daje to bardzo, ale to bardzo ciekawe typy inwestycyjne na najbliższe lata związane z branżą wydobywczą tego pierwiastka – ale nie tylko! Więcej informacji w źródle.
Reszta tekstu w pełnym wydaniu!
KRYPTO RAPORT W PIGUŁCE
WIEDZA: Nowe miasta będą zapisane w blockchain?
Wielu osobom taka wizja może wydawać się nie tylko odległa, co praktycznie niemożliwa. Jednak nie wszyscy są tego zdania. Wciąż jest ogromne grono osób, które w technologii blockchain widzą coś więcej, niż “bańkę spekulacyjną”, “śmieszne żabki i pieski” czy też “wymysł milenialsów” – widzą w niej przyszłość!
Do takich osób zalicza się np. amerykański miliarder Mark Cuban. Wyraził on niedawno zainteresowanie niesamowicie ambitnym projektem umieszczenia amerykańskich miast na blockchainie. Pomysł ten pojawił się na Twitterze, podczas luźnej wymiany zdań z Jasonem Calacanisem.
Doprowadziła ona do narodzin wizji, która może zrewolucjonizować przyszłość – budowy dziesięciu nowych miast w USA, w których wykorzystywałoby się inteligentne kontrakty warstwy 2 oraz transakcje NFT do zabezpieczenia inwestycji w projekty mieszkaniowe. W momencie ukończenia budowy NFT zostawałoby odblokowane, a środki wypłacone.
Chociaż na ten moment mieliśmy do czynienia wyłącznie z rozmową dwóch marzycieli, to być może właśnie zdradzili nam przyszłość i pomysł na inwestycję.
Technologia Blockchain obecnie jest integrowana z systemami zarządzania miastami na całym świecie. Przykładów nie trzeba daleko szukać, są to takie metropolie jak: Londyn, Mediolan, Oslo, Santiago de Chile, Tel Awiw i Toronto.
Reszta tekstu w pełnym wydaniu!
RYNKOWA REFLEKSJA
Nie wierz nigdy Zielonym, dobrą radę Ci dam…
Być może słyszałeś, że Niemcy zdecydowali się wyłączyć swoje ostatnie działające elektrownie jądrowe. Przyczyny takiej decyzji przez długi czas pozostawały mocno… powiedzmy zagadkowe. W końcu to, że w Migawce Rynków tak często możesz przeczytać o uranie, spółkach z nim związanych, czy też nawet ETF-ach na ten surowiec nie jest przypadkowe.
Podobnie jak wielu ekspertów uważamy, że trudno wyobrazić sobie udaną transformację energetyczną w oparciu tylko o OZE. Tymczasem niedawno minął rok, kiedy nasi zachodni sąsiedzi unieruchomili trzy ostatnie działające elektrownie jądrowe. Od tego czasu stało się to gorącym tematem w niemieckiej debacie publicznej. Istotnym do tego stopnia, że powrót do atomu to priorytetowe zagadnienie w dyskursie politycznym największej opozycyjnej formacji – CDU/CSU.
Wydaje się, że to nie tylko próba zbicia kapitału politycznego, ale po prostu zdroworozsądkowy postulat. Tezę tę dodatkowo potwierdzają niedawno ujawnione przez dziennikarzy magazynu Cicero okoliczności, które doprowadziły do wyłączenia energetyki jądrowej w Niemczech.
Trzeba przyznać, mogą one szokować, jednak przede wszystkim są cenną nauczką!
W skrócie: parafrazując słowa słynnego utworu Budki Suflera: Nie wierz nigdy Zielonym, dobrą radę Ci dam… Bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd. Ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie….
I na dobrą sprawę, powyższy fragment tłumaczy wszystko. No, prawie wszystko – niemniej z pewnością tłumaczy clou całej sprawy.
Dziennikarze wskazują, że przy podejmowaniu decyzji fakty nie stanowiły żadnej przeszkody. Jak donosi Cicero, „eksperci w ministerstwie prawie nie byli słuchani, a ich oceny były ignorowane lub zniekształcane”.
Co więcej, eksperci wskazywali, że pozostawienie działających elektrowni atomowych nie stanowiłoby jakiegokolwiek zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Te opinie biegłych jednak zdecydowanie nie były po myśli wiceministrów z partii Zielonych. Po spotkaniu i naradzie mieli oni zdecydować się zmienić treść dokumentów tak, aby wynikające z nich wnioski były całkiem inne.
Jak czytamy w Cicer nie mieli wątpliwości co do konieczności zatajenia eksperckich ustaleń. „Krąg kierowniczy ministerstwa gospodarki i ministerstwa środowiska odpowiedzialnego za bezpieczeństwo nuklearne, składający się z żołnierzy partii Zielonych, uzgodnił między sobą wszystkie niezbędne kroki”.
W ten sposób ministrowie odpowiedzialni za wyłączenie elektrowni atomowych podejmowali decyzje na podstawie sfałszowanych dokumentów – teraz trudno się dziwić, że była ona taka, a nie inna…
W całej tej sprawie takich “smaczków” jest znacznie więcej. Kończąc warto zwrócić uwagę na coś zupełnie innego, wydaje się nawet ważniejszego. Lobbyści to bardzo “cwane bestie”, a w połączeniu z niekompetentnymi ludźmi u władzy, zaślepionymi ideologią (w tym wypadku ekologizmem) mogą doprowadzić do niekorzystnych decyzji, podejmowanych całkowicie w oderwaniu od wskazań naukowców i ekspertów.
Jednak ich konsekwencje dotkną nas, społeczeństwo, a nie osoby za nie odpowiedzialne. Dlatego strzeżmy się idi… fanatyków u władzy!
Reszta tekstu w pełnym wydaniu!
Materiały źródłowe (dostępne tylko w pełnym wydaniu!)
Chcesz otrzymywać takie newsy co tydzień + obszerny raport o 1 spółce z naszego Modelowego Portfolio?
Na pokładzie jest ponad 1000+ osób, a rekordzista wykręcił w 10 miesięcy ponad 900%! Średni wynik pobija 3x indeks NASDAQ100. To nie tylko warto – to się po prostu opłaca! Kliknij tu




