SPIS TREŚCI

RYNKI ŚWIATA W PIGUŁCE

USA: Skandal w Coca-Coli (z Rosją w tle)

Pamiętacie tekst z Rynkowej Refleksji pt. “Polski Big Short?” opublikowany 22 marca? (Jeśli nie, to gorąco zachęcam do przeczytania)

Z pewnością jednak kojarzysz jakie oburzenie w Polsce wywołało rzekome (udawane) wycofanie się z Rosji polskiej spółki LPP. Co więcej, nie skończyło się tylko na oburzeniu, jej akcje notowane na GPW straciły prawie 40% wartości. Być może wiesz, że nie jest to jedyne przedsiębiorstwo, które stawia zyski ponad “moralny triumf”. Poniekąd trudno jest się temu dziwić, ogromne korporacje, niezależnie od naszego wyobrażenia o nich, kierują się głównie zyskiem.

Jednak to nie koniec takich “zaskoczeń”. Światowe media niedawno obiegła informacja, że Coca-Cola ponad dwukrotnie zwiększyła swoje zyski w Federacji Rosyjskiej… po tym, jak ogłosiła opuszczenie tego rynku. Wzrost jest imponujący, z 4,6 mld do 10,3 mld rub.

Wystarczyło wprowadzić zamiennik „Dobry Cola”, a firmę (Coca-Cola HBC Eurasia) przemianować na Moulton Partners. Ciekawe czy teraz akcje Coca Coli spadną, jak te LPP albo czy Polacy masowo przerzucą się na Pepsi?

Raczej nie. Tak wygląda brutalna rzeczywistość – wojna, wojną, ale czas do zarabiania jak każdy inny…

CHINY: Rating kredytowy Chin skorygowany

Agencja Fitch zdecydowała się zmienić perspektywę ratingu kredytowego dla Państwa Środka na negatywną. Z powodami tej dość drastycznej i zaskakującej zmiany powinien zapoznać się każdy inwestor (a przynajmniej ten posiadającym lub planujący mieć jakąkolwiek ekspozycję na ten kraj).

Rewizja odzwierciedla rosnące ryzyko dla perspektyw finansów publicznych Chin w związku z coraz bardziej niepewnymi perspektywami gospodarczymi wynikającymi z odchodzenia od wzrostu opartego na nieruchomościach do modelu wzrostu uznawanego przez rząd za bardziej zrównoważony – napisał Fitch.

Agencja zaznacza także, że prawdopodobnie wzrośnie deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Chinach do aż 7,1%. produktu krajowego brutto (PKB) w 2024 r. Prognozuje się także spowolnienie gospodarcze.

Jednak, jeśli myślisz, że oznacza to zły czas na inwestowanie w Chiny (aktywne czy pasywne) możesz nie mieć racji. Obecnie wielu cenionych analityków wskazuje na ten rynek, jako potencjalną okazję – ich zdaniem dołek cenowy na szerokim indeksie jest już za nami.

Co więcej, w Chinach nie brakuje również świetnych, dobrze wycenianych spółek – choćby tych z branży motoryzacyjnej (o których kilkukrotnie już wspominaliśmy na łamach Migawki Rynków), znajdujących się w Modelowym Portfolio Strategii Tytanów. Z pewnością, niektórzy z czytelników mogli już nawet odgadnąć o jakich firmach mowa. Wskazówek nie brakowało, a być może i wkrótce pojawią się kolejne…

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

KRYPTO RAPORT W PIGUŁCE

STABLECOINY: Jak wynika z najnowszych doniesień prasowych, stablecoiny w USA mogą zostać uregulowane…

I chyba nie jest to zła informacja, jeśli chodzi o bezpieczeństwo obrotu walut cyfrowych. Projekt ustawy został opracowany wspólnie z Rezerwą Federalną i Departamentem Usług Finansowych. Wynika z niego, że emitenci stablecoinów będą zobowiązaniu posiadać rezerwy środków pieniężnych lub ich ekwiwalentów w stosunku 1:1, aby zabezpieczyć swoje tokeny.

Wydaje się, że to kolejny krok nie tylko w stronę ochrony inwestorów na tym rynku, ale też jeśli chodzi o postępujące wciąganie kryptowalut do systemu finansowego.

Jeden z autorów nazwał ustawę rozsądnym kompromisem i wydaje się, że tak należy ją i proponowane zmiany traktować.

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

RYNKOWA REFLEKSJA

Trudne czasy dla Tesli

Z jednej z bardziej znanych piosenek duetu Taco Hemingway i Quebonafide (Taconafide) “Kryptowaluty” szczególnie w pamięci zapadł mi ten fragment: Urgh, trudne czasy nas nadeszły, Ciągle spija krew ta banda kleszczy. Przypomniały mi się one, gdy czytałem kolejny już artykuł o słabych wynikach Tesli. Myślę, że gdyby Elon Musk znał język polski to właśnie mógłby nucić te słowa.

Wyniki finansowe Tesli nie napawają optymizmem. W sieci zaczęły się już nawet pojawiać nagłówki mówiące o tym, że to “koniec cudu Elona Muska”. Śpieszę jednak z wyjaśnieniami – nie, ten amerykański producent aut elektrycznych (i nie tylko) nie upada ani nie chyli się ku upadkowi, ale z pewnością nadeszły dla niego trudne czasy.

Wszystko zaczęło się od nienajlepszych wyników za pierwszy kwartał tego roku. Były one najgorsze od 4 lat. Skutkowało to nerwowymi reakcjami giełdy, akcje spadły, a od początku roku ich wartość zmniejszyła się już o prawie 32% (dość powiedzieć, że pierwsze tąpnięcie od szczytu to był spadek rzędu 73%!).

Przede wszystkim rozczarowujące były wyniki dostaw w pierwszym kwartale. Wyniosły one 368 810, co oznacza spadek o 8,5% w porównaniu z tym samym kwartałem ubiegłego roku i kolejny spadek o 20%. Produkcja również odnotowała spowolnienie. W stosunku do poprzedniego kwartału spadła o 12,5% do 433 371 sztuk. Tesla przypisała to dwóm głównym czynnikom: tymczasowemu zamknięciu niemieckiej fabryki po przerwie w dostawie prądu spowodowanej podpaleniem na początku marca (przez zielonych aktywistów) oraz zakłóceniom w dostawach spowodowanym atakami milicji Huti.

Chociaż prawda może być nieco inna, zdaniem analityków za tymi liczbami kryje się znacznie poważniejsze zagrożenie – coraz mocniejsza konkurencja. Skutkuje to spadającym popytem na całym świecie na auta Tesli.

Spada także popyt w samych Chinach, a sprzedaż tam stanowi około 22% całkowitych przychodów. Co więcej, rośnie konkurencja ze strony firm z Państwa Środka, w szczególności BYD, której dane dotyczące dostaw przewyższyły wyniki Tesli w ostatnim kwartale 2023 r.

Oprócz oczywistych konkurentów, w tym sektorze pojawił się kolejny znaczący podmiot – chiński producent telefonów Xiaomi niedawno wszedł na rynek ze swoimi sportowymi pojazdami elektrycznymi, których cena jest niższa niż aut Tesli w Chinach. Wejście Xiaomi jest postrzegane jako kolejne zagrożenie dla pozycji Tesli na tym rynku.

Wszystko to, co przeczytałeś powyżej nie mogło się skończyć inaczej…

Tesla niedawno ogłosiła, że planuje zwolnić ponad 10% wszystkich swoich pracowników. Pamiętajmy, że nie mówimy o pierwszej lepszej spółce – stąd też ten z pozoru niewielki procent oznacza utratę zatrudnienia dla co najmniej 14 000 osób. Chociaż Musk wydaje się bagatelizować problem, zapewniając że działanie te są “elementem przygotowań firmy do fazy wzrostu”, to z pewnością jego firma stoi przed największym wyzwaniem w historii…

Spółka Muska, jak możemy przeczytać, musi także nieco zmienić swoje plany na przyszłość. Według doniesień medialnych Tesla porzuciła ambitny i wydawało się rewolucjonizujący rynek plan produkcji przystępnego cenowo Modelu 2, który miał kosztować około 25 000 dolarów.

Być może już domyślasz się, dlaczego zdecydowałem się zacytować fragment piosenki “Kryptowaluty”. Ciągle spija krew ta banda kleszczy – z dużym prawdopodobieństwem Musk tak właśnie postrzega chińską konkurencję. My jednak w Strategii Tytanów patrzymy na te wymienione w tekście (i inne) spółki motoryzacyjne z Azji jak na okazje. Okazje, których żaden szanujący się inwestor nie powinien lekceważyć.

Nie oznacza to, że każdy musi w nie inwestować, jednak zdecydowanie każdy powinien być świadomy potencjału tych spółek i tego, o ile mogą wzrosnąć ich akcje. Nie mogę zdradzić Ci szczegółów zarezerwowanych dla członków Strategii Tytanów, ale musisz mi uwierzyć (albo dołączyć i przekonać się samemu), liczby te w przypadku niektórych “perełek” robią wrażenie!

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

Materiały źródłowe (dostępne tylko w pełnym wydaniu!)

Chcesz otrzymywać takie newsy co tydzień + obszerny raport o 1 spółce z naszego Modelowego Portfolio?

Na pokładzie jest ponad 1000+ osób, a rekordzista wykręcił w 10 miesięcy ponad 900%! Średni wynik pobija 3x indeks NASDAQ100. To nie tylko warto – to się po prostu opłaca! Kliknij tu