SPIS TREŚCI

RYNKI ŚWIATA W PIGUŁCE

USA: Są spadki, jest rekordowa pozycja gotówkowa Warrena Buffeta!

W inwestowaniu aktywnym wyczucie czasu jest jedną z najważniejszych rzeczy. Bez tej umiejętności prawdopodobnie w długim terminie Twoje wysiłki sprawią, że… będziesz z zazdrością patrzeć na pasywnych inwestorów cieszących się zaoszczędzonym czasem i stopami zwrotu podobnymi do najważniejszych indeksów.

Jeśli chcesz REGULARNIE pobijać indeksy musisz samodzielnie zarządzać swoim portfelem, w tym również pozycją gotówkową! Wiele osób zapomina jak istotnym czynnikiem jest brak pozycji! Tak, dobrze przeczytałeś: czasami przetrzymanie środków w gotówce wraz z dobrym timingiem – kiedy się “skeszować” może okazać się dużo istotniejsze od tego, co kupujesz.

Z pewnością wiesz, że mało kto robi to lepiej od Warrena Buffetta. Stąd koniecznie odnotuj fakt, że obecnie jego Berkshire Hathaway nie tylko zredukowało akcje Apple o około połowę (do 400 milionów akcji wartych 84,2 miliarda dolarów), ale również pozycja gotówkowa Berkshire osiągnęła rekordowe 277 miliardów dolarów!

Dość powiedzieć, że Apple – jak mogłeś przeczytać w jednej z poprzednich Migawek – było pozycją #1 w portfolio Buffetta, zajmując nieco ponad połowę (!) jego wartości. Stąd gdy Wyrocznia z Omaha wycofuje się z akcji, to jakkolwiek byś nie był pewny dalszych wzrostów, nie możesz tego faktu zignorować!

POLSKA: Podatki? Jakie podatki… czyli edukacja finansowa leży!

Niestety, ale ta teza jest w pełni uzasadniona. Chociaż jak wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez firmę Maison & Partners na zlecenie Warsaw Enterprise Institute świadomość Polaków o tym, jakie płacą podatki i ile one wynoszą poprawa się z roku na rok, to…

…wciąż jest (uwaga: duży eufemizm) daleka od ideału. Chyba, że za satysfakcjonujący można uznać wynik, w którym 40% (!) Polaków nie zdaje sobie sprawy, że robiąc zakupy płaci VAT, a tylko 50% ma świadomość istnienia akcyzy na alkohol i papierosy.

Przerażające! Szczególnie biorąc pod uwagę, że przy okazji każdych wyborów bombarduje się nas tysiącami kampanii mówiących: “Idź oddaj głos, to obowiązek!”. Tymczasem mam wrażenie (jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało), iż zdecydowanie lepszym sposobem wydania środków publicznych od tysięcy (zazwyczaj przepłaconych) akcji zachęcających do pójścia na wybory, byłaby edukacja finansowa i ekonomiczna!

Oczywiście powinna być ona zaplanowana i przemyślana…

Natomiast jeśli zaciekawił Cię temat edukacji, to gorąco zachęcam do lektury Rynkowej Refleksji pt. ”Edukacja czy DEZINFORMACJA”, która jest poniekąd rozwinięciem tego tekstu. Znajdziesz ją poniżej!

Na koniec chciałbym Ci podziękować. Na podstawie wielu korespondencji, które miałem już przyjemność z Wami przeprowadzić od czasu założenia specjalnej “migawkowej” skrzynki pocztowej krzysztof@mojplanb.pl, wiem, że społeczność Migawki Rynku skupia osoby o zdecydowanie ponadprzeciętnej wiedzy o finansach – brawo MY!

Dzięki, że jesteście z nami!

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

KRYPTO RAPORT W PIGUŁCE

RYNEK: Potężna likwidacja pozycji na rynku kryptowalut (szczególnie w ETH)!

Jesteśmy świadkami rekordowej, wręcz historycznej likwidacji pozycji na rynku walut cyfrowych. Dane z platformy analitycznej blockchain SpotOnChain wskazują (zobacz link źródłowy), że tylko w ciągu 24 godzin Jump Crypto przekazało 17 576 ETH, czyli ponad 46,78 miliona dolarów, na giełdy Binance, OKX, Coinbase, Bybit czy Gate.io.

Czym jest Jump Crypto? To spółka z rynku kryptowalu, należąca do Jump Trading. Łącznie sprzedała i wytransferowała na giełdy aktywa cyfrowe o wartości blisko 300 milionów dolarów. Zwiększyło to presję sprzedaży na rynkach kryptowalut i pogłębiło dalsze spadki.

Choć należy zaznaczyć, że sama sprzedaż i tak miała miejsce w burzliwym okresie dla rynku – nasiliło to dodatkowo panikę, ale dla niektórych stworzyło jeszcze lepszą okazję do zakupów!

Mogę jednak Cię uspokoić. Tak niespodziewany ruch, wynikał raczej z wewnętrznych problemów Jump Crypto. W czerwcu tego roku Commodity Futures Trading Commission (CFTC) wszczęła dochodzenie właśnie w sprawie tej firmy i jej działalności handlowej oraz inwestycyjnej.

Julian Hosp, współzałożyciel platformy DeFi Cake Group napisał na Twitterze: Powodem szalonej wyprzedaży kryptowalut wydaje się być Jump Trading, który albo otrzymuje wezwania do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego na tradycyjnych rynkach i potrzebuje płynności w weekend, albo wycofuje się z biznesu kryptowalutowego z powodów regulacyjnych (związanych z Terra Luna).

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

RYNKOWA REFLEKSJA

Gerontokracja w Polskiej Akademii Nauk

Jesteśmy społeczeństwem starzejącym się – to jest fakt. Jednak wraz z postępem medycznym ludzkie życie się wydłuża, podobnie jak możliwości intelektualne. Tym sposobem pracujemy dłużej, często przekraczając znacząco wiek emerytalny, jednak czy moment odejścia na emeryturę możemy przeciągać w nieskończoność?

Obecnie, po kilku przypadkach wypadków samochodowych spowodowanych jazdą pod prąd (nawet na autostradzie) 80 a nawet 90-latków, rozgorzała dyskusja w jakim wieku powinniśmy sobie odpuścić jazdę za kółkiem.

Przy okazji tej debaty postanowiłem rozszerzyć ten temat i zainspirowany artykułem (do którego link znajdziesz poniżej), ale też własnym doświadczeniem, spróbuję odpowiedzieć na tak zadane pytanie: “W jakim wieku powinniśmy sobie odpuścić kierowanie jedną z najważniejszych instytucji naukowych w kraju?”.

Polska Akademia Nauk (bo to o niej mowa) stoi w obliczu pilnej potrzeby reform – z tym stwierdzeniem zgodzi się właściwie każdy. Jak zwykle jednak, poza zgodą co do tego, że ma być lepiej konsensus się kończy…

Proponowana reforma ma na celu modernizację jej struktur, poprawę funkcjonowania czy zwiększenie “widoczności” na arenie międzynarodowej. Jednakże nic z tego się nie stanie dopóki… jednym z najbardziej palących problemów tej instytucji wciąż będzie permanentna gerontokracja – sytuacja, w której większość stanowisk kierowniczych i decyzyjnych jest obsadzona przez osoby w wieku 70 lat i więcej!

Jednak zacznijmy od początku, Polska Akademia Nauk to złożona organizacja, której podstawą są wybitni naukowcy zrzeszeni w korporacji uczonych, która skupia 350 najbardziej cenionych polskich naukowców – noszą oni tytuły członków rzeczywistych PAN. Są także członkowie korespondenci. Te dwie grupy tworzą razem zgromadzenie ogólne PAN, które wybiera m.in. Prezesa czy Prezydium.

I tutaj pojawia się problem. Większość z „350 najbardziej cenionych naukowców” jest w wieku 70+, a pomysł odświeżenia tego grona i wprowadzenie również wybitnych (nie tylko na skalę Polski), do tego aktywnie działających, ale młodszych pracowników naukowych nazywa się zamachem na polską naukę. Profesor Andrzej Jajszczyk w Gazecie Wyborczej straszy nas nawet hasłem “młodzieżówki u władzy”.

Przyznasz, że ciekawy kontrargument. Od dawna słyszymy w popkulturze “trzydziestka to nowa dwudziesta” itp. ale z nazywaniem młodzieżówką ludzi blisko 40-letnich jeszcze się nie spotkałem. Ktoś po prostu wyraźnie chce zdyskredytować proponowane zmiany i przyszłą (być może) władzę PAN…

Co ważne, projekt nowej ustawy został złożony w Ministerstwie Edukacji i Nauki już pod koniec marca 2023 roku. Nad alternatywnym wyglądem reformy pracował także zespół byłego już ministra Przemysława Czarnka, ale finalnie żaden z projektów nie został przedłożony w Sejmie.

Po zmianie rządu temat reformy PAN powrócił – poruszył go Minister Nauki Dariusz Wieczorek, który przed tym spotkał się z Prezydium Polskiej Akademii Nauk zapewniając, że procedowanie projektu ustawy o Polskiej Akademii Nauk będzie dla niego priorytetem i że dokona się to w tym roku. Obecny prezes PAN prof. Marek Konarzewski (w wieku przedemerytalnym) początkowo przychylny pomysłom zmian teraz nagle grzmi: to ustawa niszcząca Akademię! A nawet używa sformułowania “orbanizacja nauki”.

Zaznaczmy, to sformułowanie pada już po zmianie władzy!

Być może zastanawiasz się: o co tyle zamieszania, czy PAN funkcjonuje źle? Tak, pomimo imponującego dorobku naukowego, instytuty borykają się z ogromnym problemem niedofinansowania…

…a to niedofinansowanie to nic innego jak bariera dla młodych, wartościowych i ambitnych naukowców!

Chociaż bez wątpienia ważną zapowiedzią jest wzrost wynagrodzeń w PAN: o 30% dla pracowników naukowych i o 20% dla pracowników nienaukowych, to jednak samo “dosypanie środków” nie wystarczy.

W ubiegłym roku aż 40% (!) pensji w instytutach było poniżej płacy minimalnej, co jak domyślasz się nie tylko utrudniało przyciągnięcie młodych naukowców, to zmuszało wielu zdolnych ludzi do rezygnacji z nauki lub kontynuowania badań poza granicami Polski.

Być może nie odnotowałeś tego dokładnie: ponad 40% pracowników wiodących instytutów badawczych w naszym kraju zarabiało poniżej najniższej krajowej. Wstyd i hańba, że wykształceni, oddani pracy naukowcy będący przyszłością naszego kraju muszą zastanawiać się za co kupić chleb. Dostrzegają to władze PAN: W tej sytuacji trudno było przekonać młodych ludzi, że ścieżka rozwoju naukowego jest tym, co powinni w życiu robić – mówi prof. Marek Konarzewski, prezes tej instytucji.

W tym właśnie momencie wracamy do tematu głównego, jakim mówiąc bardzo delikatnie są starsze kadry. Wciąż brakuje środków dla młodych, ambitnych, docenianych na całym świecie polskich naukowców. Jednak absolutnie NIE BRAKUJE środków (zazwyczaj ogromnych kwot) dla grona starszych profesorów, którzy niegdyś wybitni, to obecnie od dawna nie nadążają za postępem w nauce.

Jednak to co w tym wszystkim jest najstraszniejsze, to fakt, że ich wysokie wynagrodzenia, liczne premie i dodatki wynikają z… ogromnych grantów (często międzynarodowych) zdobywanych przez młodych naukowców, którzy bardzo często zmuszeni są pracować na pełen etat (a czasami dwa) za kwoty poniżej płacy minimalnej!

Wpędzamy się jako kraj w zastój lub nawet niedorozwój naukowy…

Śledząc aktualne konkursy na stanowiska naukowe oraz ogłoszenia o naborze do szkół doktorskich, widać, że zainteresowanie młodych naukowców jest znikome. Ogłoszenia wiszą miesiącami. Reforma PAN powinna więc nie tylko skupić się na strukturalnych zmianach, ale także na stworzeniu atrakcyjnych warunków dla młodych talentów, które będą w stanie wnieść świeże spojrzenie i innowacyjne idee.

Co ciekawe patrząc na sytuację wielu instytutów, widać, że od dłuższego czasu większość zgłoszeń do szkół doktorskich pochodzi z Indii. Kto wie, może już niedługo nazwa Polska Akademia Nauk zostanie zmieniona na Hinduska Akademia Nauk Wydział Zamiejscowy.

Polska Akademia Nauk to instytucja o ogromnym potencjale, jednak bez adekwatnych reform i wsparcia finansowego grozi jej zapaść. Wprowadzenie młodszych, aktywnie działających naukowców do struktur PAN oraz zwiększenie finansowania badań są kluczowe dla utrzymania jej prestiżu i zdolności do innowacyjnych badań, które zmieniają świat.

Są to również ruchy kluczowe, aby nasz kraj mógł się dalej rozwijać.

Państwo bez nauki i naukowców na odpowiednim poziomie to… Korea Północna!

A obecnym władzom PAN, tak przestraszonym “młodzieżówką u władzy”, życzę większej otwartości umysłu godnej naukowców i przy okazji radzę przypomnieć sobie słowa naszej najwybitniejszej Polskiej naukowczyni Marii Skłodowskiej-Curie:

Niczego w życiu nie należy się bać,

należy to tylko zrozumieć.

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

Materiały źródłowe (dostępne tylko w pełnym wydaniu!)

Chcesz otrzymywać takie newsy co tydzień + obszerny raport o 1 spółce z naszego Modelowego Portfolio?

Na pokładzie jest ponad 1000+ osób, a rekordzista wykręcił w 10 miesięcy ponad 900%! Średni wynik pobija 3x indeks NASDAQ100. To nie tylko warto – to się po prostu opłaca! Kliknij tu