SPIS TREŚCI

RYNKI ŚWIATA W PIGUŁCE

USA: Zainwestował 100 milionów, zarobił 25 miliardów – zobacz jak!

Tytuł jak z reklamy kolejnego “DARMOWEGO webinaru” o tradingu, ale dobrze wiesz, że tani inwestycyjny populizm nigdy nie zagości na łamach Migawki Rynku!

Ten nagłówek odnosi się do efektów ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Szacuje się, że Elon Musk wsparł kandydaturę Donalda Trumpa kwotą około 100 milionów dolarów. Już kilka dni po wyborach okazało się, że ta inwestycja przyniosła mu błyskawiczny zwrot – i to jaki! Wartość akcji Tesli tylko w środę po wyborach wzrosła o blisko 15%, zwiększając majątek Muska o około 25 miliardów dolarów (!).

Czy mogło być inaczej, skoro podczas powyborczego przemówienia Trump ogłosił: „Powiem wam, że mamy nową gwiazdę. Narodziła się gwiazda – Elon”, a Musk z kolei zamieścił taką grafikę:

Czy zakup akcji Tesli może więc okazać się najprostszą i najzyskowniejszą inwestycją na kolejne cztery lata?

USA: Ludzkie roboty!?

Na niedawnym wydarzeniu „We, Robot” zorganizowanym przez Teslę można było poczuć się jak na planie filmu science-fiction. Humanoidalne roboty Optimus witały gości, serwowały drinki, a nawet tańczyły – sprawdź szczegóły! Okazuje się jednak, że roboty firmy Elona Muska nie są aż tak zaawansowane, jak mogłoby się wydawać.

To wszystko było tylko iluzją…

Jak ujawnił Bloomberg, roboty były częściowo sterowane przez ludzi, szczególnie podczas interakcji z gośćmi, które przebiegały bardzo płynnie. Nawet Milan Kovac, nadzorujący program Optimus, przyznał, że prototypy na wydarzeniu były „w pewnym stopniu” wspomagane przez człowieka.

Muszę przyznać, że od razu przypomniał mi się pewien odcinek polskiego odpowiednika „Świata według Bundych” – „Świata według Kiepskich”.

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

KRYPTO RAPORT W PIGUŁCE

ETH: 5 projektów, które nie będą “zabójcą ETH”, ale…

Kolejny miesiąc i w sieci pojawia się już kolejny “zabójca Ethereum”. Właściwie nie ma portalu kryptowalutowego, który by nie opublikował kiedyś artykułu o nowym tokenie, który “ma szansę zdetronizować ETH”. Zazwyczaj przy okazji można przeczytać o tym, że oferuje on “obiecująco niskie opłaty transakcyjne, inteligentne kontrakty i skalowalność”, ale…

Praktycznie nigdy, żadna kryptowaluta nie była nawet blisko miana „zabójcy Ethereum”!

Mimo wszystkich niedoskonałości dominująca pozycja Ethereum wydaje się niezachwiana i nie zmieni tego nawet najlepsza reklama i marketing, czy samozwańcze określenie swojego projektu “lepszą opcja niż Ethereum”. Właściwe nie ma chyba lepszego podsumowania niż poniższy mem:

Pamiętaj jednak, w branży inteligentnych kontraktów jest miejsce dla więcej niż jednej platformy. Stąd też zachęcam Cię do lektury artykułu (link w źródle poniżej). Znajdziesz w nim 5 projektów blockchain, o unikalnych cechach, które być może pozwolą im wypełnić nisze na rynku.

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

RYNKOWA REFLEKSJA

Szkody (wizerunkowe) spowodowane przez AI? 5 lat więzienia! (cz. I)

Odróżnienie rzeczywistych zdjęć i obrazów od tych, stworzonych przez AI staje się coraz trudniejsze. Przekonujemy się o tym wszyscy, właściwie każdego dnia. Wystarczy chwilę przescrollować Facebooka, czy też wejść na dowolne inne media społecznościowe. Jednak czy istnieje możliwość walki z takim rodzajem dezinformacji?

Dostrzegając zagrożenie jakie to zjawisko za sobą niesie, już 30 czerwca 2023 roku napisałem w tekście pt. “33 bolączki współczesnych mediów” : (…) Kolejne zagadnienie dotyczy całego spektrum fałszywych informacji. Chodzi o dwa rodzaje dezinformacji, zamierzoną oraz niezamierzoną. Zdecydowanie bardziej szkodliwa jest ta pierwsza grupa. Wiąże się to szczególnie z tematem tzw. deepfake-ów. Obecne możliwości technologiczne wynikające choćby z rewolucji związanej ze sztuczną inteligencją pozwalają wytworzyć dowolny obraz, głos, którego weryfikacja autentyczności dla przeciętnego człowieka wydaje się niemalże niemożliwa.

Na łamach Migawki kilkakrotnie podejmowałem się wyzwań związanych z zagrożeniami związanymi z AI. Stworzyłem nawet cały tekst (z 19 stycznia tego roku), na temat tzw. deepfake’ów. Nosi on tytuł: “Czy da się ochronić przez zdjęciami stworzonymi przez AI?”. Napisałem w nim: Zbyt często prawda zlewa się z fikcją w sposób praktycznie nieweryfikowalny. Problem ten dotknął nas szczególnie w momencie upowszechnienia narzędzi sztucznej inteligencji. Dają one nieograniczone możliwości tworzenia tzw. deepfake’ów, czyli realistycznych obrazów powstałych dzięki AI.

Przypomnę skąd wywodzi się termin “deepfake”: Pojęcie to po raz pierwszy pojawiło się w 2017 roku – długo przed tym jak usłyszeliśmy o potencjale AI. Jak podaje portal www.vice.com nazwa deepfake pochodzi od pseudonimu użytkownika, który wrzucił do sieci kilka filmów porno wykreowanych przy użyciu algorytmu uczenia maszynowego wykorzystujących wizerunki m.in. Gal Gadot, Maisie Williams i Taylor Swift.

Chociaż z początku w większości deepfake’i miały charakter pornograficzny, obecnie to się zmieniło i są one powszechne wszędzie! Coraz więcej wystąpień polityków, ich przemówień jest „ubogacanych” o zdania i słowa, które nie padły. Wszyscy pamiętamy fałszywe zdjęcia z rzekomego aresztowania byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i to, jakie wywołały one poruszenie. Można w ostatnim czasie zaobserwować narastającą ilość zdjęć stworzonych tak dobrze, że nawet największe media łapią się na nieświadomym ich rozpowszechnianiu.

O konsekwencjach deepfake’ów można by rozwodzić się długo. Wystarczy jednak wspomnieć, że odpowiednio użyte są w stanie wpłynąć nawet na wynik wyborów.

Już niebawem robiąc deepfake’i trafisz… za kratki! Więcej szczegółów poznasz w następnej Migawce. Dowiesz się z niej także, czy czy istnieje możliwość walki z dezinformacją w postaci deepfake’ów?

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

Materiały źródłowe (dostępne tylko w pełnym wydaniu!)

Chcesz otrzymywać takie newsy co tydzień + obszerny raport o 1 spółce z naszego Modelowego Portfolio?

Na pokładzie jest ponad 1000+ osób, a rekordzista wykręcił w 10 miesięcy ponad 900%! Średni wynik pobija 3x indeks NASDAQ100. To nie tylko warto – to się po prostu opłaca! Kliknij tu