RYNKI ŚWIATA W PIGUŁCE

ŚWIAT: Rośnie sprzedaż wózków… dla psów!

Pamiętasz tekst z 12 lipca pt. „Psiecko musi dobrze zjeść”? Jeśli nie, przypomnę: coraz więcej małżeństw i par decyduje się na przygarnięcie psa, kota lub innego zwierzęcia zamiast posiadania dziecka. Dla opisania tego zjawiska ukuto nawet specjalne określenie – „psiecko”, będące połączeniem słów „pies” i „dziecko”.

Wydaje się, że ta tendencja raczej nie ulegnie zmianie. Szczególnie gdy przyjrzymy się sytuacji w Korei Południowej, która od kilku dekad, podobnie jak Japonia, wyznacza pewne trendy społeczne, ale i ekonomiczne – choć to temat na osobny tekst.

Okazuje się, że w Korei sprzedaje się obecnie więcej wózków dla zwierząt (głównie psów) niż dla dzieci – wynika z danych Gmarket.

Jak pokazują statystyki, nie tylko Polska zmaga się z kryzysem demograficznym. W tym przypadku słowo „kryzys” to wręcz eufemizm. To, co czeka Polskę oraz dużą część Zachodu, to prawdziwa zapaść demograficzna.

Może być zdjęciem przedstawiającym tekst

Z drugiej strony, jak być może pamiętasz, wielu analityków dostrzega coraz większy potencjał… w producentach karmy dla zwierząt. Przyznaj, że to nieoczywisty pomysł inwestycyjny (drugi link źródłowy zawiera przykłady polskich producentów karmy).

Dodam, że w jednym z tekstów poniżej znajdziesz kolejny interesujący pomysł inwestycyjny – tym razem z rynku surowców!

SUROWCE: Ten surowiec jest NIEZASTĄPIONY – mało kto wie, że można w niego inwestować!

Są surowce, takie jak uran, miedź czy złoto, które od razu kojarzą się z inwestowaniem. Są też jednak takie, które towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów, ale mało kto rozważa je jako aktywa inwestycyjne.

A może to błąd?

Jeden z takich surowców jest, bez cienia wątpliwości, niezastąpiony, a popyt na niego prawdopodobnie nigdy nie spadnie poniżej pewnego poziomu. Jak myślisz, o czym mowa?

Już wyjaśniam: niedawno natknąłem się na informację, że eksport polskiego drewna do Chin wzrósł o 50%. Każdego roku Lasy Państwowe pozyskują 40 milionów metrów sześciennych tego surowca. To skłoniło mnie do postawienia pytania: czy kiedykolwiek rozważałeś inwestycję w drewno?

Ja również nie! Jednak korzystając z tej okazji, postanowiłem przyjrzeć się funduszom ETF oferującym ekspozycję na ten surowiec. Zaskoczyła mnie nie tylko ich liczba, ale również duża kapitalizacja – zwłaszcza w przypadku tych emitowanych przez największe firmy, takie jak iShares czy Invesco.

W linku źródłowym znajdziesz listę największych firm z sektora drzewnego. W końcu inwestując, nie musisz ograniczać się tylko do ETF-ów.

Kto wie, może to właśnie drewno przyniesie w przyszłości najlepsze zwroty?

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

KRYPTO RAPORT W PIGUŁCE

RYNEK: “Inwestorzy porzućcie nadzieję!”

Myślisz, że wszyscy są przekonani do przyszłych wzrostów kryptowalut? Oczywiście, że nie! Niepewność na rynku wciąż jest bardzo duża, pokazują to nie tylko poziomy cenowe najpopularniejszych kryptowalut czy wolumenu obrotu.

Widać to także w przepowiedniach niektórych inwestorów, choć tutaj rozsądniejsze byłoby stwierdzenie spekulantów.

Być może już się domyślasz o kogo mi chodzi  Rafał Zaorski, bo to o nim mowa, od pewnego czasu wieszczy dalsze spadki. Przede wszystkim Bitcoina, Ethereum i Solany (ale nie tylko, wymienia także kilka popularnych altcoinów).

Oczywiście z prognozami “najpopularniejszego polskiego spekulanta” różnie bywa: raz się sprawdzają, raz nie (zdecydowanie częściej nie), jednak uważam, że powinieneś wiedzieć, również o takim scenariuszu!

Zobacz omawiane prognozy, link źródłowy znajdziesz poniżej.

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

RYNKOWA REFLEKSJA

Portfel bez akcji z USA?

Znów zagłębiamy się w meandry polskiej edukacji (choć nie tylko). Znów niski poziom i patologie polskich instytucji publicznych mogą nas niemiło zaskoczyć. Jeśli jeszcze nie zdążyłeś przeczytać Rynkowej Refleksji z 9 sierpnia pt. „Gerontokracja w Polskiej Akademii Nauk”, gorąco do tego zachęcam – jej lektura to spora dawka wiedzy zza kulis, a zarazem doskonały wstęp i przygotowanie do tego tekstu.

Już za miesiąc rozpocznie się nowy rok akademicki. Być może ktoś z Twojej rodziny lub znajomych wciąż jeszcze nie wybrał uczelni – stąd ten tekst jest szczególnie ważny dla takich osób. Być może pomoże im NIE wpaść w pułapkę.

Pułapkę zwaną „znakiem jakości”.

Niestety, w Polsce rozprzestrzenia się zjawisko nadawania certyfikatów, które rzekomo mają potwierdzać wysoki poziom usług, uczelni czy urzędów. Jak się okazuje, są one często jedynie narzędziem marketingowym, a ich wartość bywa wątpliwa.

Przykłady takich nagród to: „Akademicki Oskar”, „Przyjazny Urząd” czy „Lider Zaufania Pacjentów”. Na pierwszy rzut oka wydają się być prestiżowymi wyróżnieniami. W rzeczywistości jednak wiele z nich można po prostu kupić, a ich wartość to jedynie wypadkowa kosztów poniesionych na ich zakup.

Firmy i instytucje, które chcą wyróżnić się na tle konkurencji, decydują się na ich nabycie. Proces ten jest prosty: wystarczy wpłacić określoną sumę, aby otrzymać prawo do posługiwania się danym tytułem. Wiele osób, zwłaszcza tych mniej świadomych, może uznać taki certyfikat za rzeczywiste potwierdzenie jakości. Niestety, takie myślenie może prowadzić do poważnych konsekwencji, zwłaszcza w kontekście wyboru szkoły wyższej czy szpitala.

Uczelnie, które mogą pochwalić się kilkoma takimi nagrodami, mogą wydawać się bardziej atrakcyjne dla potencjalnych studentów. Jednak, jak z pewnością się domyślasz, realny poziom edukacji oferowany przez te instytucje często pozostawia wiele do życzenia.

Jak zatem rozróżnić prawdziwy certyfikat jakości od narzędzia do zdobywania nowych klientów?

Odpowiedź nie jest prosta, ale jedno jest pewne: warto być ostrożnym. Przede wszystkim, zanim zdecydujemy się na skorzystanie z usług danej instytucji, warto sprawdzić, kto i na jakiej podstawie przyznaje certyfikaty, którymi się ona chwali. Wiele z nich jest przyznawanych przez firmy powiązane z Michałem Kaczmarczykiem, rektorem Akademii Humanitas. Mechanizm działania jest prosty, ale myślę, że nie zaszkodzi powtórzyć, jak on przebiega: wpłacasz odpowiednią kwotę, a w zamian otrzymujesz prestiżowy tytuł, który możesz wykorzystać w celach promocyjnych.

Cała ta sytuacja stawia pod znakiem zapytania sensowność istnienia takich certyfikatów. Ostatecznie to klient lub student musi samodzielnie ocenić wartość danej instytucji, nie polegając jedynie na znakach jakości, które mogą okazać się jedynie iluzoryczne. Warto więc poświęcić czas na rzetelne zbadanie dostępnych opcji i nie dać się zwieść pozorom.

Czasami to, co wydaje się złotem, jest tylko mosiądzem pokrytym cienką warstwą blasku.

Między rokiem 1980 a 2009 rynki międzynarodowe często przewyższały wyniki amerykańskich akcji.

Faber zwraca również uwagę na błąd kraju macierzystego (ang. Home bias) – wielu inwestorów z USA lokuje większość swoich środków na rodzimym rynku, wierząc, że jest to najbezpieczniejsza opcja. Ale czy naprawdę rozsądnie jest stawiać wszystko na jedną kartę, nawet jeśli tą kartą są Stany Zjednoczone?

To może być ryzykowne!

Akcje amerykańskie spadły o ponad 80% w czasie Wielkiego Kryzysu. Inwestorzy pamiętają także bańkę dotcomów i Globalny Kryzys Finansowy, kiedy ceny spadły o około 50%.

A co, jeśli taki scenariusz się powtórzy? Co, jeśli kapitał odpłynie ze Stanów Zjednoczonych na inne rynki?

To już się zdarzyło. Japonia, Niemcy i rynki wschodzące miały już swoje chwile chwały – i mogą je mieć ponownie.

Eksperyment myślowy: A co, jeśli zdywersyfikujesz swoje inwestycje i nie będziesz miał żadnych akcji z USA?

Wciąż mógłbyś inwestować w wiele znakomitych firm na całym świecie, a Twoje portfolio byłoby mniej zależne od losów jednego kraju. Świat jest ogromny, a rynki poza USA kryją wiele nieodkrytych perełek inwestycyjnych.

Strategii Tytanów staramy się znaleźć takie perełki. Dlatego Modelowe Portfolio zawiera aktywa z całego świata.

Zastanawiasz się, jakie to spółki lub ETF-y? Już dziś możesz umówić się na rozmowę (zanim zostaną zamknięte zapisy!) i dołączyć do Strategii Tytanów: LINK!

Na koniec muszę przyznać – nie odważyłbym się całkowicie zrezygnować z inwestowania w giełdę amerykańską, ale, jak to mówią: do odważnych świat należy!

Reszta tekstu w pełnym wydaniu!

Materiały źródłowe (dostępne tylko w pełnym wydaniu!)

Chcesz otrzymywać takie newsy co tydzień + obszerny raport o 1 spółce z naszego Modelowego Portfolio?

Na pokładzie jest ponad 1000+ osób, a rekordzista wykręcił w 10 miesięcy ponad 900%! Średni wynik pobija 3x indeks NASDAQ100. To nie tylko warto – to się po prostu opłaca! Kliknij tu